- Robiłem wszystko od początku do końca
- W szkole miałem bardzo dobre oceny
- Ukrywałem się, miałem pietra
- Zjadłem cokolwiek i ukrywałem się w polu
- Firma „Antoni” w Lublinie
- Rzemiosło i usługi. Cech Rzemiosł
- O „cudzie lubelskim” pisał mi brat
- Ucieczka z Lublina do Kraśnika
- Cholewkarz, czyli kamasznik
- Zakład najlepiej prosperował, kiedy go likwidowałem
- Początki w zawodzie na ulicy Zielonej
- Przeszedł front i wróciłem do Lublina
- Rzemieślnik był niezależny
- Starałem się zrobić i naprawić wszystko
- Ze śmierci Stalina nie wolno było się śmiać
- Szkoła zawodowa była raz w tygodniu
- Dobrze mieć bystrych uczniów
- Tobołek na plecy i do rogatki. Wyzwolenie
- Nie za bardzo chciałem iść do wojska
- Tydzień w ukryciu
- Zakłady rzemieślnicze i usługowe przy ulicy Zielonej