Fragmenty Relacji ze słowem kluczowym "Ulica Wyszyńskiego 6"
Po ustaleniu, że Komitet Obywatelski ma być reprezentantem jak najszerszego środowiska, było ustalone, że Komisje Zakładowe „Solidarności” mają się zastanowić nad swoimi przedstawicielami do Komitetu Obywatelskiego. A z drugiej strony już na 4. kwietnia bodajże, to się działo bardzo szybko, było wyznaczone kolejne posiedzenie Komitetu, na którym już postanowiono o przygotowywaniu kandydatów na posłów i senatorów. „Solidarność” i Rolnicy Indywidualni swoimi kanałami mieli poinformować swoje struktury organizacyjne, ażeby zastanowili się nad tym, kogo by widzieli jako swoich przedstawicieli w parlamencie....
2 kwietnia 1989, akurat przebywałem z rodziną w Kazimierzu, dostałem telefon, żebym pilnie przyjechał do Lublina na spotkanie w Seminarium Duchownym u księdza profesora Brzozowskiego, który był wówczas rektorem Seminarium. Tam już był Stanisław Węglarz, profesor Baszyński, profesor Kłoczowski, Adam Stanowski, Wojtek Samoliński. Było tam nas w sumie około dwunastu osób. To był taki komitet organizacyjny. Staszek Węglarz przedstawił koncepcję potrzeby organizowania Komitetu Obywatelskiego. W gruncie rzeczy można powiedzieć, że od 2 kwietnia 1989 roku zaczął działać Komitet Obywatelski „Solidarność”...
Co ciekawe, zebranie organizacyjne Komitetu Obywatelskiego mimo że tajnie było organizowane, nie było nigdzie publikowane, że będzie się odbywało, tym niemniej jednak byliśmy wszyscy z grona takich osób, które były w stanie wojennym bardzo blisko związane z „Solidarnością” i działały w podziemnej „Solidarności”, dość dobrze pilnowani i inwigilowani przez Służbę Bezpieczeństwa, bo z tego zebrania, nie wiem do dziś przez kogo i w jakiś sposób, została sporządzona notatka informującą o powołaniu Komitetu Obywatelskiego, łącznie z pseudonimami nadanymi przez Służbę Bezpieczeństwa...