Gramatyka bieli. W pogoni za wielorybem
Dariusz Czaja
Gramatyka bieli. W pogoni za wielorybem
Moby Dick, tytułowy bohater wielkiej księgi Hermana Melville’a to figura wieloznaczna i bogata w liczne odniesienia literackie i teologiczne. Tytułowy wieloryb – na którego poluje owładnięty patologicznym pragnieniem zemsty Ahab i towarzysząca mu wielonarodowa załoga – to prawdziwa enigma. Wszystko, co wiemy o białym wielorybie zostaje przefiltrowane przez umysł, pamięć i wyobraźnię Izmaela – narratora powieści. Spośród wielu cech i atrybutów potężnego wieloryba, o których mowa w tekście, szczególnie zwraca uwagę jego barwa: niepokalana biel. Okazuje się, że jej semantyka nie jest wcale jasna i jednoznaczna. Pewnie dlatego jeden z rozdziałów powieści zatytułowany został „Białość wieloryba” – to właśnie próba zmierzenia się z tą niepokojącą zagadką. Chciałbym w oparciu o ten fragment przyjrzeć się bliżej hermeneutyce pisarza, jego wielowątkowym poszukiwaniom semantyki białości. Co znaczy i jak znaczy biel wieloryba? Oto jest pytanie.